OSKOŁA – moc zdrowia z brzozy

Sok z brzozy śmiało można nazwać eliksirem zdrowia. Pozyskiwany wczesną wiosną z pni brzozy jest źródłem cennych dla zdrowia składników takich jak witamina C, flawonoidy (działające przeciwutleniająco), taniny, a także wapń, fosfor, potas, żelazo, magnez, miedź, witaminy z grupy B oraz garbniki.

Właściwości soku z brzozy
Sok z brzozy wzmacnia odporność zapobiegając infekcjom i niwelując ryzyko zapalenia wirusowego. Dlatego jest idealny wczesną wiosną, kiedy ryzyko związane zachorowalnością na grypę jest większe. Lista właściwości zdrowotnych bzowiny jest jednak o wiele dłuższa. Reguluje on gospodarkę wodną w organizmie i wpływa na zwiększenie wydalania szkodliwych produktów przemiany materii przez co działa oczyszczająco. Taki sok poprawia pracę nerek, pobudza wydalanie moczu, wypłukuje „piasek” czym zapobiega powstawaniu kamieni moczowych. Zaleca się go również osobom cierpiącym na anemię oraz – z uwagi na zawartość przeciwutleniaczy – borykającym się z chorobami układu krwionośnego.
Poza witaminami oskoła zawiera także betulinę, która zwiększa wrażliwość na insulinę, zmniejsza poziom cholesterolu, a tym samym działa przeciwmiażdżycowo. Dzięki zawartości kwasu chlorogenowego obniża apetyt, przyspiesza metabolizm tłuszczów, a przez to może mieć wpływ na spadek wagi ciała. Zawarta w nim ksyloza zapobiega zaparciom.

Pozyskiwanie soku z brzozy
Sok z brzozy pozyskujemy wczesną wiosną, kiedy na gałązkach zaczną pojawiać się pierwsze pączki. Wybieramy drzewo minimum 10-letnie, od strony południowej nawiercamy niewielki otwór, w który wkładamy słomkę lub rurkę. Ja używam zwykłej słomki. Poniżej umieszczamy naczynie, do którego pomału będzie spływał sok. Dziennie można pozyskać do 2 litrów świeżego soku.

Stosowanie
Okres terapii sokiem z brzozy wynosi 2-3 tygodni. W tym czasie zalecane jest picie 3 razy dziennie 250ml świeżego soku. Ponieważ sam sok w smaku jest nico mdławy można do niego dodać świeżą miętę. Profilaktycznie w mniejszych ilościach sok z brzozy można pić przez cały rok.

Lubczyk! Zioło, którego nie można nie kochać!

Chociaż lubczyk pochodzi z Afganistanu i Iranu to na trwałe zagościł w krajach europejskich. Posiada wartości zarówno smakowe jaki i lecznicze. W kuchni ceniony jest ze względu na ostry, wyrazisty smak. Doskonale podnosi walory smakowe zup – szczególnie rosołu, zupy ziemniaczanej, grochówki czy fasolowej. Pasuje jako przyprawa do sałat, zielonych mieszanek warzywnych, ciemnych sosów oraz mięsa baraniego, króliczego i drobiu. Z lubczyku robi się także nalewkę ziołową zwaną kordiałem. Jest podstawowym składnikiem popularnej przyprawy „Maggi”

Zacznijmy jednak od początku. Czyli jak uprawiać lubczyk.

UPRAWA W GRUNCIE
Lubczyk wysiewamy w dwóch terminach – jesiennym (sierpień) i wiosennym (marzec – kwiecień). Nasionka siejemy na głębokość 1-1,5 cm. Wysiane jesienią wschodzą na początku kwietnia następnego roku, te z siewu wiosennego kiełkują po 20 dniach.
Roślina ta lubi stanowisko słoneczne i ciepłe. Gleba musi być żyzna, przepuszczalna o odczynie zasadowym, warto więc dodać trochę wapna lub popiołu drzewnego. Lubczyk wymaga regularnego podlewania, gleba powinna być wilgotna, ale musi być spulchniana, żeby woda nie stała

UPRAWA W DONICZCE
Uprawa w doniczce rośliny różni się tym, od uprawy w gruncie, że roślina co dwa tygodnie wymaga zasilenia nawozem płynnym. Dodatkowo dno doniczki wysypujemy keramzytem lub innym drenażem, tak aby woda nie zostawała w doniczce. Na zimę doniczkę przenosimy w chłodne miejsce lub okrywamy włókniną, aby zabezpieczyć korzenie przed przemarznięciem.

ZBIÓR
Lubczyk jest rośliną całkowicie jadalną. Najczęściej jednak wykorzystuje się korzenie oraz liście. Wszystkie części rośliny charakteryzują się mocnym smakiem i aromatem. Liście lubczyku zbieramy od wiosny do jesieni bezpośrednio przed spożyciem lub suszymy. Pamiętajmy, że najlepiej zbierać liście na susz zanim roślina zakwitnie.  Gotowy susz przechowujemy w ciemnych szczelnie zamkniętych pojemnikach. Zbyt duży dostęp świeżego powietrza spowoduje wietrzenie rośliny i utratę jej właściwości aromatycznych
Korzenie rośliny zbieramy jesienią, przy czym do zbioru nadają się kilkuletnie, w pełni wykształcone rośliny. Korzenie i kłącza wykopujemy, oczyszczamy z ziemi i kroimy wzdłuż. Następnie suszymy w temp. nie wyższej niż 30 stopni. Przechowujemy w ten sam sposób co susz z liści.

Ze względu na mocny aromat i zapach lubczyku niekorzystnie wpływa, na niektóre rośliny w tym na owoce jagodowe.

WŁAŚCIWOŚCI
O tym, że lubczyk posiada właściwości lecznicze, wie każdy. Z pewnością, większość osób kojarzy także z afrodyzjakiem i środkiem poprawiającym potencję. Nic dziwnego, ponieważ dzięki olejkom eterycznym poprawia ukrwienie narządów płciowych.
Roślina ta działa moczopędnie z tego też powodu wykorzystywana jest w leczeniu chorób układu moczowego i niewydolności nerek. Zawarte w lubczyku sterole roślinne czyli fitosterole zarówno pomagają w walce z miażdżycą jaki i zapobiegają jej powstawaniu. Dodatkowo dzięki znajdującej się w nim kumarynie, wykazuje działanie przeciwzakrzepowe.
Warto wspomnieć, także o właściwościach rozluźniających mięśnie jelit i wspomagających w pozbywaniu się z organizmu toksyn.

Lubczyk dodawany do potraw ciężkostrawnych ułatwia ich trawienie i nie dopuszcza do nadmiernej fermentacji w jelitach.

OPIS
Na koniec pozostawiłem opis tej wyjątkowej rośliny.
Lubczyk ( łac. Levisticum officinale) jest byliną należącą do roślin z grupy selerowatych, dlatego swoim wyglądem przypomina seler. Jest to roślina wieloletnia, na wiosnę z korzeni wyrastają jasnozielone pędy, które stopniowo przekształcają się w ciemnozielone, rozgałęzione łodygi z ząbkowanymi liśćmi. Na końcach łodyg tworzą się bladożółte, baldaszkowate kwiatostany. W sprzyjających warunkach roślina potrafi dorastać do 1,5 m wysokości.

Ponieważ, łodyga lubczyku jest w środku pusta, w niektórych krajach
np. Szwajcarii robi się z niej słomkę, przez, którą pije się ciepłe mleko, podczas choroby gardła.